Pojęcie Droga Toyoty obejmuje przede wszystkim kulturę firmy, sposób w jaki pracownicy myślą i działają. Jest głęboko zakorzeniona w filozofii firmy i jej zasadach.
Zasadnicze elementy filozofii to szacunek dla ludzi i dążenie do ciągłego rozwoju. Nie uległy one zmianie od początku istnienia koncernu.
Droga Toyoty przedstawia zasady praktykowane przez firmę w oparciu model 4P. To skrót od angielskich słów: Philosophy Proces People & Problem Solving.
Spójrzcie na załączoną grafikę.
Jak widzicie podstawą piramidy jest filozofia – dalekosiężne myślenie, czyli zapewnienie wartości klientami i społeczeństwu. Filozofia dotyczy celu i wyjaśnia sens jej istnienia Toyoty.
Na tej podstawie Toyota inwestuję w szczupłe procesy, które koncentrują się na skróceniu czasu produkcji poprzez eliminowanie strat, co według Toyoty prowadź do doskonałości operacyjnej.
Eliminacja strat możliwa jest dzięki ludziom, którzy stosują metody rozwiązywania problemów. Ludzie są siłą firmy, a kultura uczy ich w jaki sposób mają działać, uczyć się i rozwijać, aby wspólnie realizować łączący ich cel.
Rozwiązywanie problemów to sposób na nieustannie usprawnianie działania i stawanie się coraz lepszym [Bądź Najlepszą Wersją Siebie Każdego Dnia].
Dokładnie zasady poszczególnych obszarów opisuje 14 zasad systemu zarządzania Toyoty.
W Toyocie jak i w każdej firmie płyną dwa strumienie wartości strumień wartości produktu i strumień wartości kapitału ludzkiego. Stanowią one swoiste DNA firmy.
Z reguły firmy rozpoczynają swoją podróż Leanową skupiając się na optymalizacji procesów zapominając o równoległym rozwoju pracowników i angażowaniu ich w proces transformacji. Dodatkowo ukazanie pracownikom kontekstu biznesowego, czyli powiedzenie, dlaczego to robimy i jakie rezultaty chcemy osiągnąć jest często pomijane.
Wtedy pracownicy podchodzą do tematu w sposób nakazowy. Coś w stylu „jest robota do zrobienia”. Takie podejście skazane jest na porażkę. W najlepszym przypadku będą zoptymalizowane niektóre procesy w firmie.
Jak w prosty sposób zaangażować ludzi w proces doskonalenia – zaprosić ich do wspólnego rozwiązywania problemów pojawiających się w procesie transformacji. Zapomina się często, że to specjalista, operator stojący przy maszynie, monter, spawacz czy księgowa wie doskonale jakie są problemy z procesem, w który jest zaangażowana. Często znają szybkie i proste sposoby na ich eliminację. Zamiast ich zapytać – tworzy się rozwiązania na podstawie danych w sali konferencyjnej. Czas to zmienić czas iść do Gemba i rozmawiać z ludźmi w obserwując proces.
Dajcie znać jakich treści dotyczących Lean poszukujecie. Będę się starał pisać w odniesieniu do polskich realiów na podstawie swojej wiedzy i doświadczenia zdobytego podczas transformacji i projektów Lean jako konsultant i trener Lean Manufacturing.
Pozdrawiam
P.R.