W sobotę 05/09/2020 ukończyłem swój pierwszy w życiu triathlon ¼ IRONMAN w Malborku.
Co pomogło mi przygotować się i ukończyć to wyzwanie:
1. Odpowiednio wcześniej zakomunikuj, że wprowadzasz że wprowadzasz zmianę w dotychczasowej codzienności. Unikniesz niepotrzebnych zgrzytów.
2. Działaj z wizją końca. Moją wizją było przekroczenie linii mety.
3. Jasno zdefiniuj cel. W pierwszej fazie moim celem było zmieszczenie się w limicie czasowym 4 h jednak już później założyłem, że chciałbym ukończyć triathlon w 3 h 20 min. Cel korygowałem na bieżąco pod kątem do swoich obecnych możliwości i postępów treningowych [tygodniowe przeglądy i podsumowania].
4. Znajdź trenera/mentora, kogoś kto Cię przeprowadzi przez ten proces, bo sam już osiągnął ten cel i wie co i jak robić.
5. W procesie przygotowań skup się na tym na co masz realny wpływ. W moim przypadku był to trening, sen, suplementacja i jedzenie. Odpuść elementy nad którymi nie zapanujesz na poziomie Cię satysfakcjonującym, jeśli nie są istotne dla realizacji zadania.
6. Załóż, że wszystkiego nie przewidzisz – wywrotka na rowerze spowodowała, że obity bark utrudniał mi bieganie. Jednak odpowiedni trening motoryczny uchronił mnie przed poważniejszymi konsekwencjami upadku.
7. Brak motywacji nie jest problemem – problemem jest to, że robisz z tego problem. To słowa mojego trenera Pawła Widawskiego. I właśnie po to się ma trenera. Czasem potrzebujesz kubła zimnej wody wylanego na Twoją głowę o poranku a czasem poklepania po plecach.
8. Osiągając linię mety ma się ochotę na więcej. Za rok startuję w ½ Ironman. Kolejny cel wyznaczony.
Stosuję te zasady od wielu lat w pracy z klientami i w życiu codziennym – zachęcam do korzystania z nich – ponieważ działają.
Pozdrawiam
Przemysław Rychlewski